Przez pierwszy tydzień The Witness ma szansę sprzedać się w większym nakładzie, niż Braid w ciągu roku

The Witness jest typową grą logiczną rozgrywaną z perspektywy pierwszej osoby i sprzedaje się doskonale, jeśli wziąć pod uwagę wypowiedzi autora.

Blow napisał na Twitterze, że jest bardzo zadowolony z popularności swojego nowego tytułu, ale nie może przybliżyć dokładnych liczb, ze względu na tzw. NDA, czyli umowę o poufności, którą często autorzy podpisują z wydawcami lub producentami.

Poprzednie wypowiedzi Jonathana Blowa, odnośnie The Witness, dotyczyły szalejącej skali piractwa w przypadku wersji na komputery osobiste – niestety, gra stała się jednym z najpopularniejszych plików na znanej stronie oferującej torrenty. To bardzo przykra wiadomość, z racji tego, że Blow zainwestował wszystkie pieniądze zarobione na Braid w produkcję The Witness i na dodatek zadłużył się w trakcie prac nad nową grą, a jej data premiery była kilkukrotnie przekładana (The Witness było tworzone od 2008 roku). W takim kontekście wieści o doskonałej sprzedaży pozwalają na optymizm i wiarę w dobrą wolę graczy oraz lepszą kondycję branży gier, niż można byłoby się spodziewać.

Dlaczego? Przede wszystkim świadczy o tym fakt, że The Witness nie jest już produkcją z gatunku indie, jeśli chodzi o cenę. To gra o wartości prawie 40 euro – można podejrzewać, że część graczy, która zdecydowała się ukraść grę, później ją zakupiła, aby wspomóc twórcę i mieć dostęp do aktualizacji, które okazały się niezbędne. Ponadto The Witness jest tytułem wyjątkowym – gra zachowuje ducha indie, jeśli chodzi o wolność ekspresji i podążanie przez autora w wybranym przez siebie kierunku bez względu na trendy, a mimo to sprzedaje się w pełnej cenie znakomicie.

Źródło:
"Miki" - GRY-OnLine


Klemens
2016-02-01 16:52:43